Pryszcze lub jak kto woli – trądzik, krostki, niedoskonałości, to prawdziwa zmora kobiet i to nie tylko w okresie dojrzewania. Coraz częściej wypryski pojawiają się u kobiet dojrzałych, po 30 roku życia. O ile w niektórych przypadkach, przyczyną powstawania niespodzianek na twarzy mogą być problemy hormonalne i uwarunkowania genetyczne, o tyle w niektórych – problem bierze się ze złych nawyków lub błędów pielęgnacyjnych. Skąd te pryszcze? Przyczyn jest wiele. Niektóre z nich są zaskakujące. Sprawdź sama!
Skąd te pryszcze? Zbyt mało snu
Mało która z nas problemów z cerą doszukuje się w zbyt małej ilości snu. Owszem, śpiąc mało i źle możemy czuć się zmęczone, możemy być mało kreatywne, możemy cierpieć na bóle głowy. Ale, żebyśmy miały pryszcze z powodu niedosypiania? Niestety jest to prawda. Nocny odpoczynek to reset dla naszego organizmu. Dzięki niemu reguluje się poziom kortyzolu, a więc hormonu stresu, który (uwaga!) bardzo często jest przyczyną nadmiernego przetłuszczania się cery i pojawiających się niespodzianek na twarzy.
Skąd te pryszcze? Winny stres
I znowu ten kortyzol… A znowu, bo to główny winowajca niedoskonałości pojawiających się na naszej skórze. Oczywiście, nie pozbędziemy się stresu z naszego życia, ale możemy znacznie go zminimalizować. Wymaga to dużo wysiłku, ale warto go podjąć. Znajdź coś, co pozwoli ci zminimalizować stres i obniżyć jego poziom. Medytuj lub zacznij biegać. Chodź na spacery. Naucz się technik relaksacyjnych. Twoja cera na pewno będzie ci wdzięczna za te wszystkie zabiegi.
A może winna zła dieta?
Teorie na ten temat są różne. Jedni są zdania, że dieta nie ma żadnego wpływu na kondycję naszej skóry. Inni udowadniają negatywny wpływ poszczególnych produktów na stan skóry. Prawda z pewnością leży gdzieś pośrodku, jednakże faktem jest, że są produkty spożywcze, które mogą nasilać trądzik. Wśród tych produktów znajduje się nabiał. Do powstania niedoskonałości może przyczyniać się żywność mocno przetworzona. Jeśli masz pryszcze, spróbuj zminimalizować spożycie produktów, po które sięgasz najczęściej. Może to właśnie one są źródłem problemu.
Masz pryszcze? Sprawdź nawodnienie
Może to wprawić w osłupienie, ale niedobór wody w organizmie również może być przyczyną powstawania niedoskonałości na twarzy. Jak to możliwe? A tak, że woda wspomaga procesy oczyszczania organizmu i wypłukuje z niego toksyny. W momencie, kiedy dostarczymy jej zbyt mało, procesy oczyszczania i samoregulacji zostaną zaburzone, a stąd już krótka droga do pojawienia się problemu. Zastanów się więc, czy faktycznie pijesz wystarczająco dużo wody. Czy faktycznie są to 2 litry dziennie? Pamiętaj też, że spożywanie kawy czy alkoholu bardzo sprzyja odwodnieniu i jeśli sięgasz po tego typu „dodatki”, powinnaś zwiększyć spożycie wody. W przeciwnym razie nowy pryszcz na czole lub brodzie, gwarantowany.
Winna brudna poduszka
Skąd te pryszcze? Jak widzisz, przyczyny mnożą się w nieskończoność. Winowajcą nowej krosty może być także brudna poduszka. Jeśli masz skłonność do niedoskonałości i nie pierzesz pościeli częściej niż raz na dwa tygodnie, to może właśnie tutaj tkwi źródło twoich problemów. Każdej nocy na poduszce zbiera się kurz, do tego sebum, resztki kosmetyków do pielęgnacji, jakie nakładasz podczas wieczornych rytuałów. Kładąc twarz na poduszce sprawiasz, że skóra wchłania wszystkie zanieczyszczenia z poduszki. Jak rozwiązać ten problem? Wystarczy co 2-3 dni zmieniać poszewkę na poduszkę. Zmiany powinny być zauważalne w dość krótkim czasie.
Kosmetyki, a pryszcze
Na pytanie skąd te pryszcze, niektóre osoby odpowiadają – z używania nieodpowiednich kosmetyków. I faktycznie jest to prawda. Niektóre preparaty kosmetyczne są tak ciężkie, że pozostawiają na skórze tłusty filtr, który przyczynia się do zablokowania porów i tym samym powstania niedoskonałości. Zanim więc kupisz nowy kosmetyk, dokładnie przeczytaj jego skład. Unikaj produktów, które w swoim składzie nie mają maseł, olejów, parafiny i lanoliny. Jeśli masz tłustą cerę skłonną do wyprysków, wybieraj kosmetyki dla skóry tłustej i trądzikowej. Dzięki temu nie będziesz mieć problemów z nadmiernym wydzielaniem sebum i zapychaniem porów.
Brudny telefon też winny!
I teraz zaskoczenie! Okazuje się, że częste rozmawianie przez telefon może mieć duży wpływ na powstawanie niedoskonałości na skórze. Jak to możliwe? Telefon to źródło całego spektrum bakterii. Ile tam zanieczyszczeń, to głowa mała. Ale nic w tym dziwnego, gdyż każdego dnia nasz telefon ląduje wszędzie – w kieszeni płaszcza lub spodni, w torebce, na biurku, łóżku, szafce, itd. Z każdego takiego miejsca zbiera rozmaite zanieczyszczenia. I teraz, gdy odbierasz połączenie i przykładasz telefon do buzi, te wszystkie zanieczyszczenia i bakterie przedostają się na skórę. Jak to się kończy chyba nie muszę mówić? Co więc robić? Oczywiście najlepiej byłoby rozmawiać poprzez tryb głośnomówiący ale nie zawsze tak się da. Słuchawki? Mogą być rozwiązaniem, ale nie wszyscy je lubią. Dlatego co jakiś czas, przecieraj ekran swojego telefonu chusteczkami antybakteryjnymi. Wyrób sobie taki nawyk, a szybko zauważysz różnicę.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.