Może niektóre z Was nie pamiętają serialu Beverly Hills 90210. Ja z wypiekami na twarzy czekałam na każdy nowy odcinek. Podobnie jak połowa moich koleżanek, podkochiwałam się w Dylanie – młodym, gniewnym, niepokornym. I podobnie, jak bohaterki tegoż serialu, nosiłam dżinsy z charakterystycznym wysokim stanem. Niestety wówczas nie wiedziałam, że zwykło się je nazywać spodniami „mamuśkowymi”. Pewnie gdybym wiedziała, nigdy nie założyłabym ich na pupę. Wraz z końcem kultowego serialu i końcem szału na Kelly, Brende i Donne, zakończył się szał na lekko workowate dżinsy. Co ciekawe, dość szybko zaczęto uważać je za obciachowe. Nie tylko ja pozbyłam się ich w oka mgnieniu ze swojej szafy. Podobnie zrobiła połowa dziewczyn z mojej szkoły. Dziś mamuśkowe dżinsy, czyli „mom jeans” znów wracają do łask. Dacie się skusić?

Mom jeans jako największy trend lata

„Mom jeans” to rodzaj spodni, który z założenia jest trochę „niemodny”, bo niedopasowany do figury, nieładny, mało komfortowy i nie do końca wygodny. Wciąż najbardziej charakterystycznym elementem tego rodzaju spodni jest bardzo wysoka talia. Ale uwaga! W odróżnieniu od dżinsów z wysoką talią, jakie popularne były w latach 80-tych, „mam jeans” nie są obcisłe!

Najmodniejszy model? Na pewno ten utrzymany w jasnym odcieniu denimu. 'Mom jeans” nie mogą być przetarte, ani podarte. Powinny być jednolite. I takie też są modne w tym sezonie.

źródło: pinterest

źródło: pinterest

 

źródło: pinterest

źródło: pinterest

Mom jeans nie dla każdego!

Nie da się ukryć, że mamuśkowe spodnie są dość specyficzne i nie pasują każdej dziewczynie. Stworzone są raczej dla dziewczyn wysokich i szczupłych, o chłopięcym typie sylwetki. Dziewczyny z bardziej obfitymi biodrami, będą w tego typu spodniach wyglądać niekorzystanie. Biodra w „mom jeans” tracą proporcje i niestety wyglądają na o wiele większe i szersze, niż są w rzeczywistości. Również posiadaczki krótkich nóg będą niekorzystnie prezentować się w mamuśkowych spodniach.

źródło: pinterest

źródło: pinterest

 

źródło: pinterest

źródło: pinterest

Z czym to się nosi?

Jeszcze raz powtórzę – „mom jeans” są dość specyficznym fasonem spodni, przez co źle wystylizowane mogą zrobić krzywdę naszej sylwetce. Wystarczy najmniejsze potknięcie, aby czar prysł. Z „mom jeans” bardzo łatwo modny look, zamienić w look śmieszny. Z czym zatem nosić „mom jeans” jeśli już zechcemy zaprosić je do naszej garderoby? Na pewno z crop topami ładnie eksponującymi brzuch lub dopasowanymi topami typu bokserka. Na pewno z klasycznymi t-shirtami włożonymi do środka spodni, jak również koszulami zawiązanymi w talii.

„Mom jeans” świetne historie tworzą też z modnymi w tym sezonie oversizowymi żakietami, pod warunkiem tylko, że pod taki żakiet założymy sam stanik lub krótki top. A co z kurtkami? Najlepszym towarzystwem dla mamuśkowych spodni są krótkie skórzane ramoneski, które nadają całej stylizacji nutki charakteru i pikanterii.

Jeśli chodzi o buty, to trzeba pamiętać, że „mom jeans” są dość casualowe, przez co najlepiej czują się w obecności trampek i tenisówek. Założone jednak do szpilek, całkowicie zmieniają swój charakter i stają się bardziej kobiece. Buty na obcasie to strzał w dziesiątkę dla filigranowych dziewczyn, ktorym dodadzą kilku przydatnych centymetrów.

źródło: pinterest

źródło: pinterest

 

źródło: pinterest

źródło: pinterest

 

źródło: pinterest

źródło: pinterest

 

źródło: pinterest

źródło: pinterest