Cykl miesiączkowy spełnia bardzo ważną rolę w kobiecym organizmie. I mimo, że dość często daje o sobie znać w nieprzyjemny sposób, to jednak każda z nas powinna się z nim zaprzyjaźnić i dobrze go zrozumieć. Cały cykl miesiączkowy składa się z 4 faz i zazwyczaj trwa 28 dni. U niektórych dziewczyn i kobiet okres od jednej miesiączki do drugiej może obejmować od 25 do 35 dni. I nie jest to nic dziwnego czy nienormalnego. Taki przedział lekarze uznają jeszcze za normę, więc w razie czego – nie macie się czym martwić. Cykl miesiączkowy – cyklem miesiączkowym, ale czy w ogóle zdajecie sobie sprawę z tego, jak duży wpływ ma on na kondycję naszej skóry? Prawda jest taka, że w okresie od jednej miesiączki do następnej, nasza skóra wykazuje zupełnie inne potrzeby. W tym czasie może też zmieniać swój wygląd – raz być promienna i świeża, innym razem poszarzała i zmęczona. To wszystko wahania hormonalne! Nie unikniemy ich podczas cyklu miesiączkowego, ale możemy zaznajomić się z tematem, w jaki sposób dbać o skórę tak, aby każdego dnia (bez wyjątku!) wyglądała zdrowo i atrakcyjnie.
Początek cyklu miesiączkowego i skóra bardzo sucha
Początki cyklu miesiączkowego są bardzo trudne dla naszej skóry. Nie da się ukryć, że w tym czasie nie czuje się ona najlepiej. Staje się bardzo sucha i ściągnięta, zaczyna się czerwienić i nieprzyjemnie piec. Wykazuje także większe skłonności do podrażnień.
W początkowej fazie cyklu dobrze jest unikać silnych kremów (np. z kwasami AHA lub witaminą C). Warto też odłożyć na później testowanie nowych kosmetyków i preparatów pielęgnacyjnych. Warto też w tym czasie zrezygnować z wizyt u kosmetyczki i wykonywania jakichkolwiek zabiegów. Po pierwsze mogą się one skończyć podrażnieniami, a po drugie będziemy bardziej odczuwać ich bolesność. Również wizyta w solarium nie wchodzi w grę. Na początku cyklu nasza skóra jest bardzo osłabiona, przez co bardziej podatna na poparzenia.
W pierwszej fazie cyklu powinnyśmy skupić się głównie na nawilżaniu skóry. Doskonale sprawdzą się kosmetyki apteczne – przebadane dermatologicznie, pozbawione sztucznych barwników, konserwantów i innych uczulających substancji. Sięgajmy po preparaty bogate w kwas hialuronowy, wodę termalną, pantenol lub ceramidy.
10-16 dzień cyklu i skóra piękna jak nigdy
Od 10 dnia cyklu miesiączkowego w naszym organizmie wzrasta poziom estrogenów. I to właśnie wtedy zaczyna się najlepszy czas dla naszej skóry. Środkowa faza cyklu to czas, kiedy nasza skóra dość szybko się regeneruje, jest odpowiednio nawilżona i ma piękny kolor. Wygląda świeżo i zdrowo.
Pielęgnacja skóry w tej fazie cyklu nie przysporzy nam większych problemów. Żaden kosmetyk nie powinien nam teraz zaszkodzić, choć oczywiście musimy stosować preparaty pielęgnacyjne przeznaczone do naszego typu skóry. Zielone światło mają teraz wszelkie zabiegi kosmetyczne i medyczne. Skóra w tym czasie nie jest skłonna ani do uszkodzeń, ani do podrażnień, więc możemy eksperymentować do woli i do woli się upiększać.
Środkowa faza cyklu może nieść za sobą tylko jedno ryzyko – pojawienia się przebarwień. Unikajmy więc nadmiernej ekspozycji na słońce, a jeśli już wychodzimy z domu to stosujmy kremy z filtrami.
Końcowa faza cyklu i cera tłusta
Pod koniec cyklu miesiączkowego, w naszym organizmie szaleje dużo progesteronu. To pod jego wpływem nasza skóra produkuje znacznie większe ilości łoju. Co za tym idzie, w tym czasie nie powinny więc dziwić różnego rodzaju wypryski – krosty na czole, skroniach, brodzie czy w okolicach nosa.
W ostatniej fazie cyklu, jak ognia należy unikać preparatów tłuszczowych, bo mogą niepotrzebne pogorszyć kondycję skóry.
Jeśli chodzi o właściwą pielęgnację w tym czasie, to podstawą powinien być tonik. Działa nie tylko odkażająco i odświeżająco, ale także przywraca skórze właściwy poziom pH. Pod ręką warto mieć także kosmetyki, a zwłaszcza kremy o działaniu matującym. Na pojawiające się wypryski niezastąpiony będzie żel antybakteryjny.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.