Barcelona, Madryt, Malaga, Toledo, Walencja, Sewilla. Jednym słowem Hiszpania. Mało który kraj wzbudza tyle emocji i cieszy się tak wielkim zainteresowaniem. Może po części wynika to z temperamentu Hiszpanów lub wyrazistości hiszpańskiej kultury. Nieważne. Kochamy Hiszpanię, a ona odwdzięcza się nam całym wachlarzem dobrodziejstw. Piękne zakątki i pyszna kuchnia to tylko niektóre z nich. Które miasta warto odwiedzić? Poniżej prezentuję wam mój skrajnie subiektywny ranking 😉
Jak Hiszpania to Barcelona!
Barcelona zajmuje ważne miejsce w moim sercu. Ukochałam sobie to miasto z różnych powodów. To właśnie tutaj mamy do czynienia z niesamowitą atmosferą wiecznej zabawy. Barcelona nigdy nie śpi. Tutaj każdy zakątek tętni życiem. Nieważne o której godzinie wyjdziemy na miasto, zawsze znajdziemy otwarte knajpki i miejsca serwujące pyszne tapas. Ale Barcelona to nie tylko gwar i zabawa. To także piękne zabytki. Wzgórze Montjuic, port i Sagrada Familia autorstwa genialnego Gaudiego to miejsca, które trzeba zobaczyć! Fanom bajkowych klimatów polecam Park Güell ze słynną mozaikową ławką.
Jak Hiszpania to też Madryt
Może i Madryt nie należy do najpiękniejszych miast Hiszpanii i daleko mu do bajkowej Barcelony, to jednak uważam, że warto do niego zawitać. Chociaż na chwilę. Bo to, co na pierwszy rzut oka wydaje się chaotyczne, zyskuje przy bliższym poznaniu. Eleganckie pałace, z rozmachem zaprojektowane arterie i place sąsiadują z wąskimi uliczkami i zaułkami tworzą całkiem przyjemny klimat. Fani zgiełku i wesołego rozgardiaszu powinni zawitać na Puerta del Sol czyli centrum Madrytu. Oczywiście nie można też pominąć pomnika Cervantesa z Don Kichotem i Sancho Pansą oraz pięknego parku Retro. Madryt to również smakowity kąsek dla miłośników sztuki. Przy jednej ulicy mamy całkiem ciekawe muzea: Muzeum Prado, Muzeum Thyssen-Bornemisza i Muzeum Sztuki Współczesnej Reina Sofía.
Toledo
Hiszpania to nie tylko wielkie miasta skupione na zabawie i szaleństwach do białego rana. To również maleńkie miejscowości przepełnione wspaniałymi zabytkami. Tak jest z Toledo. To jedno z najbardziej urokliwych miasteczek Hiszpanii. W wąskich uliczkach starego miasta nie sposób się nie zgubić. Ale jakże jest to przyjemne! Liczne zabytki dają świadectwo wspaniałej przeszłości miasta. Kościoły, meczety i synagogi przypominają o złożonej historii półwyspu. Starówka miasteczka znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Warto w tym miejscu dodać, że Toledo to miasteczko położone w krainie wiatraków, z którymi walczył Don Kichot.
Costa Brava
Costa Brava (czyli dzikie wybrzeże) ciągnie się wzdłuż północnego wybrzeża Morza Śródziemnego i kończy nieopodal północno-wschodnich przedmieść Barcelony. Nazwa częściowo oddaje charakter tego miejsca – skaliste klify i sięgające daleko w morze półwyspy oddzielają plaże, nad którymi wyrosły spore ośrodki turystyczne. Jeśli interesuje was Hiszpania jako miejsce do beztroskiego lenistwa i całodziennego wylegiwania się na plaży, Costa Brava będzie wyborem odpowiednim (sprawdź TU).
Kuchnia hiszpańska
Hiszpania słynie z niesamowicie aromatycznej i pysznej kuchni. Owoce morza, dojrzewające w słońcu owoce i warzywa – to tylko niewielka część hiszpańskich przysmaków. Dla Hiszpanii charakterystyczne jest jadanie śniadań poza domem, w niewielkich klimatycznych knajpkach. W ciągu dnia modne jest sięganie po tapas, czyli rozmaite przekąski, którymi naprawdę można się najeść. Będąc w Hiszpanii przez dwa tygodnie, może ze dwa razy byłam na tradycyjnym obiedzie. Przez większość dni zajadałam się tapas i to mi w zupełności wystarczało. A trzeba przyznać, że hiszpańskie tapas są wyjątkowo smaczne. Numerem jeden (nie tylko moim, ale większości turystów) jest PATATAS BRAVAS – smażone ziemniaczki w dość gęstym i tłustym sosie. Palce lizać! Z przekąsek warto również skusić się na kalmary. Mimo, że są smażone w głębokim tłuszczu, to jednak smakują wybornie. Kalmary to idealny dodatek do piwa lub wina i tak też najczęściej są serwowane.
Królową tapas jest też TORTILLA ESPANOLA. Jest to odmiana omletu przyrządzanego z jajek z dodatkiem ziemniaków i innych składników. Są wersje z cebulą lub ze szpinakiem, z fasolą bądź z grzybami. Będąc na wakacjach w Hiszpanii warto spróbować też CHORIZO, a więc tradycyjnej kiełbasy wieprzowej o bardzo wyrazistym zapachu. Mimo, że na co dzień nie jadam mięsa i wędlin, to jednak od chorizo nie mogłam się oderwać. Polecam! Co ciekawe Hiszpanie używają dużo przypraw, ale ich potrawy wcale nie są pikantne. Są to bardziej dania aromatyczne, pachnące tymiankiem, bazylią, pietruszką, cebulą i czosnkiem. Będąc w Hiszpanii nie można nie spróbować PAELLI. To klasyka gatunku. Najlepszą serwuje się w Walencji. W zależności od preferencji, można wybrać wersję z owocami morza lub kurczakiem. Osobiście polecam tę z owocami morza.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.