Mimo, że za oknem dopiero wiosna, to jednak sezon letni zbliża się do nas wielkimi krokami. A to oznacza jedno – zwiewne sukienki i delikatne topy nie będą w stanie ukryć naszych małych grzeszków dietetycznych, zwłaszcza tych w postaci nadmiernego tłuszczyku w okolicach brzucha. Co możemy zrobić? Solidnie zabrać się do roboty! Nie oznacza to jednak tego, żeby od razu biec na siłownię i wykonywać po 100 brzuszków dziennie. Prawda jest taka, że dopóki nie pozbędziemy się tłuszczyku, ćwiczenie mięśni na nic się zda. Pod warstewką oponki i tak nie będą widoczne. Nie wiem czy wiecie, ale płaski brzuch to w 70% prawidłowa dieta, a tylko w 30% ćwiczenia.