Walentynki tuż tuż! Macie już upominki dla swojej drugiej połówki? Jeśli nie to czas najwyższy wybrać się do sklepu po małe – ładne co nie co. W tych dniach sprawdzi się każdy prezent, byle był od serca. Nie musi to być od razu coś bardzo drogiego. Mały drobiazg z powodzeniem wystarczy.

Oczywiście Walentynki nie byłyby kompletne bez słodkości. Ja preferuję je nawet bardziej od balonów, baloników, misiów czy wszechobecnych poduszek w kształcie serca. Kierując się złotą zasadą „przez żołądek do serca” postanowiłam podbić serce ukochanego niczym innym, jak serduszkowymi ciasteczkami. A jako, że preferuję zdrowe słodkości, to w tym roku postawiłam na ciasteczka owsiano-orzechowe. Palce lizać!