Znacie amarantus ekspandowany? Ja nie wyobrażam sobie bez niego życia. Malutkie kuleczki o lekko słodkim smaku towarzyszą mi od dłuższego już czasu. Zazwyczaj dodaję je do jogurtu i tym samym otrzymuję fajne danie śniadaniowe – zdrowe i pożywne jednocześnie. Ci, którzy nie zdążyli jeszcze zapoznać się z amarantusem, powinni jak najszybciej nadrobić zaległości. Dlaczego? Chociażby ze względów dietetycznych i zdrowotnych.