O zdrowiu, urodzie, odżywianiu i nie tylko

Miesiąc: październik 2014 Strona 1 z 2

OPENER Festiwal

Mówi się, że muzyka łagodzi obyczaje i jednoczy ludzi. Coś w tym faktycznie jest. Wystarczy tylko spojrzeć, jakie tłumy rok rocznie ściągają rozmaite festiwale muzyczne. Najbardziej znanym, a jednocześnie najbardziej pożądanym jest Open’er Festiwal, który odbywa się od 2002 roku. Pierwsza edycja miała miejsce w Warszawie, jednakże od 2003 roku festiwal odbywa się w Gdyni. Najpierw fani muzyki zbierali się na Skwerze Kościuszki, jednakże gdy wydarzenie nieco się rozrosło i nie było w stanie pomieścić już kilku tysiący fanów, imprezę przeniesiono na lotnisko Babie Doły.

Opener był już dwukrotnie wybierany najlepszym festiwalem w Europie. Nic w tym dziwnego. Każdego roku bowiem do Gdyni przybywają największe, światowe gwiazdy. Wystarczy tylko wspomnieć o The Chemical Brothers, Snoop Dogg, Lauryn Hill, Coldplay, The Horrors, Pearl Jam, Lykke Li, The Black Keys czy Underworld.

Od samego początku organizatorem jednego z najważniejszych muzycznych wydarzeń jest agencja Alter Art. Festiwal Open’er nie przestaje się rozwijać i wciąż zaskakuje. Powstają nowe sceny, a organizatorzy cały czas poszukują nowych atrakcji, takich jak działania teatralne, stanowisko organizacji pozarządowych czy scena fashion. Jednym słowem: dla każdego coś miłego 🙂

Warto w tym miejscu wspomnieć, że to właśnie na Opene’rze publiczność miała przyjemność (i zaszczyt) podziwiać spektakle uznanego na świecie reżysera teatralnego Krzysztofa Warlikowskiego, którego osobiście jestem ogromną fanką. „Anioły w Ameryce” czy „Kabaret Warszawski” zebrały kilkutysięczną  publiczność i były oklaskiwane na stojąco.

Jestem przekonana, że i przyszłoroczna edycja festiwalu (Open’er 2015) zaskoczy miłymi niespodziankami. Na razie wiadomo tylko tyle, że festiwal odbędzie się od 1 do 4 lipca, tak więc już teraz odkładajcie do skarbonki niezbędne fundusze 🙂 Do zobaczenia w Gdyni!!!

 

Akcja: kupujemy ekspres do kawy!

Uwielbiam małą czarną. Tak naprawdę nie wyobrażam sobie poranka bez kubka ulubionej kawy. Im większy kubek, tym lepiej 🙂 Wszystko inne mogłoby dla mnie nie istnieć, ale początek dnia bez kawy, to początek nieudany. Zapach, jaki unosi się podczas parzenia kawy najlepiej budzi mnie do życia. Jeszcze do niedawna wydawało mi się, że zwykła sypana kawa zalana wodą z czajnika jest czymś, czego najbardziej potrzebuję do szczęścia. Dziś wiem, że taka przygotowana w pośpiechu kawa jest tylko namiastką tej prawdziwej. Dopiero ta z ekspresu potrafi postawić na nogi i rozpieścić zmysły.

Prawda jest taka, że w dzisiejszych czasach ekspres do kawy nie jest już przejawem luksusu czy fanaberii. Nie jest też ekskluzywnym dodatkiem do kuchni, który dopełnia ogólną aranżację. Dziś ekspres do kawy jest prawdziwym wybawieniem dla zapracowanych, a jednocześnie ucztą dla naszych zmysłów. Odpowiednio dobrany już przy użyciu jednego przycisku przyrządzi nam kawę z prawdziwego zdarzenia o nieskazitelnym smaku i intensywnym aromacie: mleczną, smakową, cappuccino, w zależności od indywidualnych preferencji.

Czym kierować się przy wyborze ekspresu idealnego?

Na pewno w pierwszej kolejności warto zastanowić się, jakie mamy wymagania i jaką kawę najbardziej lubimy. Różne ekspresy posiadają rozmaite funkcje, które dla jednych są niezbędne, dla innych zaś niepotrzebne. Jeśli zależy wam na przygotowywaniu kilku kaw jednocześnie, bo np. macie dużą rodzinę, wybierzcie ekspres przelewowy. Jeśli natomiast tak jak ja lubicie do śniadania wypić delikatne latte z puszystą pianką lub cappuccino z cynamonem, idealnym dla was wyborem będzie ekspres ciśnieniowy. Dzięki dodatkowym funkcjom pozwoli na przygotowanie różnych rodzajów kaw. Najlepsze są ekspresy ciśnieniowe automatyczne, które pozwalają nam raczyć się ulubioną kawą bez zbędnego wysiłku i marnowania czasu.

Ciśnieniowy ekspres do kawy Krups

Ekspres do kawy Krups

Dla mnie numerem jeden są ekspresy ciśnieniowe KRUPS będące połączeniem elegancji i doskonałej jakości. Dostępne w kilku wersjach (automatyczne, kolbowe, nespresso) zachwycają ultra nowoczesnym designem i pozwalają zrobić kawę rodem z najlepszych światowych kawiarni. Zwłaszcza modele automatyczne są czymś, czego potrzebuje współczesny człowiek – zapracowany i żyjący w biegu. Modele automatyczne wyposażone w zbiornik na mleko, w szybkim czasie przygotowują kawę mleczną o niezwykle intensywnym aromacie i wyjątkowym smaku, a co najważniejsze – o perfekcyjnej temperaturze. Wystarczy tylko jedno dotknięcie przycisku, nic więcej… Prawda, że brzmi cudownie? W praktyce jest jeszcze lepiej! 🙂 Warto w tym miejscu dodać, że ogromną zaletą modeli automatycznych jest to, że posiadają one funkcję automatycznego czyszczenia i odkamieniania. To właśnie dzięki nim, ekspres jest zawsze gotowy do przygotowania ulubionej kawy, za każdym razem tak samo pysznej i aromatycznej.

Urządzamy sypialnię w stylu skandynawskim

Mówi się, że piękne wnętrza są najlepszym towarzyszem człowieka. Wpływają na dobre samopoczucie i podnoszą jakość codziennego życia. Od jakiegoś już czasu ogromnym powodzeniem cieszą się wnętrza urządzone w stylu skandynawskim. Minimalistyczne i proste rozwiązania w odcieniach niewinnej bieli skradły również moje serce. Cudownie odnalazły się w mojej sypialni tworząc oazę spokoju i odprężenia. Jeśli i wy zechcecie urządzić swoją sypialnię w sposób intymny, a jednocześnie świeży, musicie zadbać o kilka detali. Oto niektóre z nich…

Biel i drewno

Najważniejsza w tym wszystkim jest kolorystyka. Wnętrze skandynawskie musi być białe… mniej lub bardziej, ale białe. Jeśli nie lubicie sterylnej bieli, śmiało możecie wybrać tą złamaną. Białe powinny być nie tylko ściany i sufit, ale również podłoga. Jeśli podłoga w waszej sypiali jest drewniana, to oczywiście możecie ją taką zostawić, ale możecie też drewno pomalować białą farbą. Efekt będzie genialny! Wiem, co mówię, bo sama tak właśnie zrobiłam 🙂

746ae4ccf0208fc368d1fb1f508f6748W kolorze bieli mogą (a nawet i powinny) być także sypialniane meble, zwłaszcza łóżko i komody. Warto pamiętać, aby poszczególne meble były lekkie i praktyczne. Unikać należy mebli bogato zdobionych i rzeźbionych. Im prostsze, tym lepiej. W aranżacji sypialni skandynawskiej nie można bać się łączenia mebli nowoczesnych ze starymi. Takie połączenia prezentują się bowiem bardzo stylowo. Aby jednak wnętrze nie wyglądało zbyt sterylnie i mdło, warto przełamać je kolorowymi dodatkami. Najlepiej sprawdzą się pastele, zwłaszcza rozmyty błękit, róż i fiolet, aczkolwiek nieco mocniejsze akcenty będą również mile widziane. Grafit czy czerwień pięknie przełamią ascetyczny charakter wnętrza i sprawią, że stanie się bardziej wyraziste.

Ciekawym rozwiązaniem będą też dodatki w pasy lub kratę, ewentualnie w nadruki kwiatów lub zwierząt, które cudownie ożywią monochromatyczność wystroju. W skandynawskiej sypialni nie może zabraknąć białej narzuty na łóżko i ogromnej ilości białych poduszek. W mojej sypialni główną rolę odgrywa poduszka sowa. Wykonana z bawełny satynowej jest prawdziwą ozdobą wnętrza, a gdy trzeba miłą w dotyku przytulanką.

Dodatki do sypialni

Poduszka Sowa wykonana z bawełny satynowej

Poduszka Sowa (źródło: pinterest)

W sypialni nawiązującej do stylu skandynawskiego nie może zabraknąć elementów szklanych i drewnianych. Dlatego też drewniany stolik pod lampkę nocną czy ozdobny wazonik na kwiaty będą mile widziane. Na miejscu będą też wiklinowe kosze, np. na bieliznę czy drewniane szkatułki na biżuterię. Oczywiście przy wyborze dodatków i akcesoriów cały czas należy pamiętać o umiarze. Styl skandynawski od nadmiernego przepychu woli minimalizm. Chodzi o to, żeby było przytulnie, a jednocześnie mało krzykliwie.

Czerwone oczy na zdjęciach. Jak się ich pozbyć?

Dziś na tapetę weźmiemy sobie efekt czerwonych oczu na zdjęciach. Niestety zdarza się on bardzo często i nie wygląda zbyt korzystnie. Mi nie raz zdarzyło się, że na zdjęciu wychodziłam jakbym była wampirem i to doświadczonym w swoim fachu 😉 Ważne, że wampiryzmowi w łatwy sposób możemy zaradzić zarówno przed, jak i po zrobieniu zdjęcia. I nie jest to takie skomplikowane, jak się wydaje. 

Akcja: pozbywamy się pryszczy!

Trądzik jest jednym z najczęstszych i najbardziej dokuczliwych problemów skórnych. Walczą z nim nie tylko nastolatki, ale także osoby dorosłe. Zmiany skórne, jakie pojawiają się na twarzy, plecach i dekolcie potrafią skutecznie obniżyć samoocenę, odebrać pewność siebie i wpędzić w kompleksy. 

Strona 1 z 2

Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén